sobota, 5 sierpnia 2017

Motyle

Karolina przyniosła mi pół metra dresówki w motyle ( więcej w sklepie nie było) i sukienkę , którą bardzo lubi jej Gabrysia, bym uszyła jej podobną. Całe szczęście , że Gabrysia miała wtedy tylko 2,5 roku to pół metra wystarczyło.




pozdrawiam
Ewa

piątek, 4 sierpnia 2017

Róż i kontrafałda

Ta bluzka to projekt mojej sąsiadki Aleksandry. Kupiła cienką dzianinę koszulkowa i powiedziała jak ma wyglądać  Chciała by była dłuższa z tyłu z szerszym dołem,z głębszym dekoltem na plecach i kontrafałdą, z wąskim rękawem do łokcia. A z resztki pozostałej po bluzce jest spódniczka dla jej starszej córki Alicji.



pozdrawiam
Ewa




czwartek, 3 sierpnia 2017

Miała być bluza a jest...

Tę piaskową dresówkę kupiły moje sąsiadki bym uszyła ich córkom letnie spodenki. Niestety, kolor nie do końca im odpowiadał. Wzięłam więc materiał, by uszyć Konradowi spodnie. Ja nie wiem jak to jest...ale on we wszystkich portkach przeciera kolana w tempie kosmicznym...
W ostatniej chwili zdecydowałam się uszyć bluzę dla siebie. Niestety jednego metra materiału nie wystarczyło na długi rękaw więc jest kamizelka/bluza z krótkim rękawem. Najważniejsze, że są duże kieszenie gdzie mieści się telefon i klucze od domu ;-)




pozdrawiam
Ewa

środa, 2 sierpnia 2017

Wakacyjnie

Skoro są wakacje to potrzebna jest torba w bardziej wakacyjnym kolorze niż czarny. Uszyłam więc białą z dodatkiem beżu we wzory.  Dodatkiem jest duża kosmetyczka na  masę potrzebnych rzeczy noszonych przeze mnie w torbie. A w kosmetyczce mieszczą się bez problemu moje największe nożyce do tkanin więc przyda się gdy będę chciała zabrać na wyjazd kilka szyciowych przedmiotów.  Oba materiały pochodzą z Ikei.

A skoro wakacje to czas wyjazdów to potrzebne było etui na tablet. Kolejny raz wykorzystałam jakiś leżący długi czas kawałek materiału i stary zamek. Oczywiście jeden z rogów za bardzo ścięłam i tablet ledwo się tam mieści....więc musiałam uszyć większy pokrowiec. Naszyłam nawet metkę odprutą kiedyś od jakiejś starej koszulki ;-)











pozdrawiam
Ewa

wtorek, 1 sierpnia 2017

Pierwsza spódnica

burda.pl

To będzie chyba pierwsza spódnica, którą uszyłam dla siebie i tu pokazuję...  Przeglądając Burdę 5/2017 moją uwagę zwróciła kopertowa spódnica nr 113. W magazynie użyto bardzo letniego materiału w paski. Ja cały czas zużywam zalegające tkaniny i dzianiny. Postanowiłam z pól metra musztardowej dzianiny dresowej uszyć sobie właśnie taką spódnicę. Nie było to łatwe przy tak małym kawałku. Ale się udało. Jak dobrze, że po każdym szyciu zostawiam resztki tkanin posegregowane w torebkach strunowych. Jeden rzut oka i widzę co mam ;-) Na wewnętrzne wykończenia i pasek użyłam resztek właśnie. Moja wersja spódnicy nie posiada kieszeni na tyle i szlufek na pasek. Chociaż taki pasek ze sznurka bardzo mi się podoba.
O zrobieniu zdjęć przypomniałam sobie, gdy już w niej kilka godzin pochodziłam. dlatego nie jest idealnie wyprasowana. Myślę o uszyciu takiej np. czarnej na zimę.





pozdrawiam
Ewa