czwartek, 3 sierpnia 2017

Miała być bluza a jest...

Tę piaskową dresówkę kupiły moje sąsiadki bym uszyła ich córkom letnie spodenki. Niestety, kolor nie do końca im odpowiadał. Wzięłam więc materiał, by uszyć Konradowi spodnie. Ja nie wiem jak to jest...ale on we wszystkich portkach przeciera kolana w tempie kosmicznym...
W ostatniej chwili zdecydowałam się uszyć bluzę dla siebie. Niestety jednego metra materiału nie wystarczyło na długi rękaw więc jest kamizelka/bluza z krótkim rękawem. Najważniejsze, że są duże kieszenie gdzie mieści się telefon i klucze od domu ;-)




pozdrawiam
Ewa