wtorek, 27 października 2015

Co to za zwierzę?

Jakiś czas temu na pintereście oglądałam różne przedmioty inspirowane origami: biżuteria, tatuaże, ubrania, plakaty i inne takie... I zamarzyła mi się taka właśnie koszulka. A że niedawno kupiłam cienką dzianinę t-shirtową, to postanowiłam w ten sposób ozdobić taki zwykły szary t-shirt z długim rękawem . I jestem zadowolona... tylko znów mam wrażenie, że bardziej pasuje dziewczynce niż chłopcu.... Dół i rękawki obrzuciłam overlockiem i podszyłam białą nitką. Stębnowanie również na ramieniu, dekolt wykończony pliską- była lamówka, ale jakoś jeszcze bardziej było to dziewczęce...











Uszyłam też strzałkową bluzę z kominem dla mojego siostrzeńca.



Aaaa...Konrad dostał kolejne spodnie dresowe... Coś czuję, że najbliższy rok będzie rokiem szycia spodni do przedszkola... kapcie już są do wyrzucenia( szyć następne czy może w końcu na zakupy się wybrać? ) a kolana w każdych spodniach też pozostawiają wiele do życzenia... A spodnie tradycyjnie już szyte według tego samego wykroju co poprzednie, wnętrze kieszonki z szarej gwiazdkowej bawełny. Tylko te ściągacze na dole nogawek jakieś szerokie i za wysokie są.... Poprawię je niedługo ;-)








pozdrawiam
Ewa

środa, 21 października 2015

Stary sweter

Dziś w roli głównej komplet powstały ze swetra, którego nie nosiłam.  O wykorzystaniu w ten sposób tego swetra myślałam już od dawna, ale jak to u mnie, każdy pomysł musi swoje odleżeć. Gdy kupiłam overlocka, trzeba go było przetestować na czymś więcej niż tylko skrawki materiału. Konrad potrzebował troszkę cieplejszej czapki więc powstała  pierwsza rzecz na nowej maszynie. A że zwykła cienka chustka pod szyją też już słabo się sprawdzała w tę pogodę to uszyłam też komin, który od spodu ma resztkę grubej dresówki ( pozostałą  po uszyciu dwóch par spodni dresowych). Niestety, ten materiał jest do.... Spodnie nie są przecież stare ale już kilka razy były prane i są potwornie zmechacone. Podejrzewam, że w składzie jest duża ilość poliestru lub czegoś podobnego. Najlepsze jest to,że kupując ten materiał już w sklepie powiedziałam, że się zmechaci, wiem, bo mam taką bluzę. Pani sprzedająca zapewniała, że nieeee, że skądże, że ona ma takie i nic się nie dzieje.... No dobra, wzięłam, bo nie drogi -28 zł/m. Jednak wiem już że opłaca się czasem dopłacić kilka zł i kupić coś lepszej jakości...
Z wczorajszego poranka kilka zdjęć wspomnianego kompletu, nawet nowa kurtka się załapała








Może ktoś mi podpowie, jak uszyć czapkę na overlocku żeby po przewróceniu na prawą stroną  nie była pofalowana...?
 A na koniec poprawione plisy w ostatnich bluzach:

 pozdrawiam
Ewa

wtorek, 20 października 2015

SPA MELANŻ

Tak właśnie jest nazwana dzianina w sklepie, z której wczoraj wieczorem powstała kolejna bluza dla Konrada. Nic nadzwyczajnego, prosty raglanowy krój, ściągacze z tej samej dzianiny, kieszeń kangurka. Oczywiście jeszcze nie idzie mi szybko szycie na owerloku tak jak Wam, chociaż co raz bardziej się do niego przyzwyczajam ;-) Szyję na 4 nitki- ktoś ostatnio o to mnie pytał. W tej bluzie chyba tylko do dekoltu mogę się przyczepić- ciągle nie wygląda dobrze pomimo, że plisa jest krótsza niż podkrój szyji. Na fb nawet ktoś mi powiedział, że nie trzeba ciąć paska ze skosu w dresówce, wystarczy w poprzek... niestety, nie wygląda tak jak bym chciała.Może po dłuższym praniu dekolt troszkę się skurczy ;-) Na szczęście dziś rozmiar odpowiedni.





 Na deser kilka zdjęć z dzisiejszego poranka. W roli modela mój bardzo zaspany przedszkolaczek, godz.7:45



 pozdrawiam
Ewa

niedziela, 18 października 2015

Mr. Robot

Znacie ten serial? Fajny... ale nie o tym miało być ;-) Konrad dostał nową bluzę. Prosty model raglanowy, dresówka drukowana ( chociaż jak dla mnie to te roboty namalowano na materiale bo sztywne...), ściągacze z lewej strony. Całość uszyta na owerloku. Kolor navy lub jeans... nie pamiętam. Szwy przy ramionach ostębnowane białą nitką... ale chyba ją wypruję. Oczywiście za duża... synek wygląda w niej jak siódme dziecko stróża... ale może po jeszcze jednej przymiarce okaże się, że jako tako... a jak nie to trochę ta bluza odpocznie w szafie ;-)





pozdrawiam
Ewa

czwartek, 8 października 2015

Kurtka

Ci z Was, którzy śledzą  fb, widzieli zdjęcie zapowiadające dzisiejszy post. Moje dziecko nie posiadało kurtki jesienno-wiosennej. Na dworze zrobiło się ostatnio naprawdę chłodno i do tej pory wychodził w grubszym bezrękawniku. I chociaż po plecach nie wieje to po rękach już tak. Miałam kawałek  dresówki pozostałej po tych grafitowych spodniach i nie mogłam się zdecydować czy uszyć kolejne spodnie czy bluzę. Postanowiłam uszyć pikowaną kurteczko-bluzę i w ten sposób wykorzystałam też zalegającą owatę. Wykrój to lekko powiększona bluza, rozcięta z przodu i dodana listwa na zapięcie. Troszkę za szeroki dekolt wykończony stójką. Trudno, tak już musi być. I lekko za wąskie rękawy, moja ręka raczej się tam nie mieści ale Konrad na razie nie narzeka. Podszewka to bawełna w biało-szare paseczki. Jest też pętelka do zawieszenia. Do zapięcia wykorzystałam zatrzaski kupione nie dawno. Przepraszam sąsiadów za kilkunastominutowy hałas z wykorzystaniem młotka ;-) Na szczęście nie w nocy ale ok 15. Całą kurtkę ( nawet rękawy i dół) szyłam tak, by szwy były schowane w środku. W podszewce zostawiłam otwór przez który wywróciłam całość na prawą stronę i zaszyłam go maszynowo  -nie chciało mi się tego robić już ręcznie- chyba nie wygląda źle...










A dziś rano "upolowałam" overlocka... O 8.30 zabrałam ostatnią sztukę... I boję się bo kompletnie nie wiem jak się do niego zabrać...

pozdrawiam
Ewa

poniedziałek, 5 października 2015

...dla chłopca czy dla dziewczynki...

Ostatnio pokazałam koszulkę dla Ali, dziś będzie dla Konrada. Chociaż nie jestem do końca pewna, czy ten wzór na koszulce pasuje do chłopca. Pomimo tej niepewności i bardzo małego kawałka materiału ( 1/4 m) zdecydowałam się uszyć. Jest to cienka dresówka, kremowa w szary wzorek. Prosty model na t-shirt, brzegi zakończone lewą stroną dzianiny. Ponownie przód "ozdobiony", wszystkie szwy : na ramionach, przy rękawkach i boczne przestębnowane.













No i co....dla dziewczynki czy dla chłopca jest ta koszulka bardziej odpowiednia?
pozdrawiam
Ewa