Na prawą stronę materiału układam uszy-paski materiału. U mnie jest to zwykła taśma bawełniana ( w poprzednim koszu zrobiłam je z tej samej tkaniny co cały kosz). Przykrywam podszewką ( prawa do prawej) i na to owata. Zszywam długi brzeg, w którym umieściłam uszy.
Następnie składam na pół by zszyć bok (prawa strona wewnątrz), zszywam. Powstał tunel, przekładam to na prawą stronę.
Mamy teraz prawie torebkę, wystarczy zszyć dno- żartowałam ;-)
Ja w tym miejscu zszywam dolny brzeg by nic mi się później nie wysunęło, odcinam ewentualny nadmiar owaty. Wczoraj w trakcie szycia przyszło mi do głowy, że w tym miejscu można od razu przyszyć otwarty brzeg lamówki. Następnym razem tak zrobię.
Tu mamy kosz bez dna:
Pora na dno. Zszywam wszystkie warstwy, wyrównuję brzeg.
Jeszcze chwila i koniec. Wpinam dno w nasz tunel, zszywam razem, obszywam zapas lamówką. Jak już pisałam, otwarty brzeg lamówki wygodniej będzie wszyć wcześniej, zanim przyszyjemy dno.Zmniejszymy w ten sposób ilość szwów.
A tak wygląda gotowy kosz:
A teraz zdradzę ,dlaczego szyję tak a nie jak wszyscy : uszyć dwa kosze, włożyć jeden w drugi i zszyć górne brzegi razem. NIENAWIDZĘ WYŁAŻĄCEJ PODSZEWKI ZE ŚRODKA!!! To wszystko.
Życzę miłego szycia ;-)
Na koniec zdjęcie dużego kosza na zabawki mojego dziecka
pozdrawiam
Ewa