wtorek, 20 października 2015

SPA MELANŻ

Tak właśnie jest nazwana dzianina w sklepie, z której wczoraj wieczorem powstała kolejna bluza dla Konrada. Nic nadzwyczajnego, prosty raglanowy krój, ściągacze z tej samej dzianiny, kieszeń kangurka. Oczywiście jeszcze nie idzie mi szybko szycie na owerloku tak jak Wam, chociaż co raz bardziej się do niego przyzwyczajam ;-) Szyję na 4 nitki- ktoś ostatnio o to mnie pytał. W tej bluzie chyba tylko do dekoltu mogę się przyczepić- ciągle nie wygląda dobrze pomimo, że plisa jest krótsza niż podkrój szyji. Na fb nawet ktoś mi powiedział, że nie trzeba ciąć paska ze skosu w dresówce, wystarczy w poprzek... niestety, nie wygląda tak jak bym chciała.Może po dłuższym praniu dekolt troszkę się skurczy ;-) Na szczęście dziś rozmiar odpowiedni.





 Na deser kilka zdjęć z dzisiejszego poranka. W roli modela mój bardzo zaspany przedszkolaczek, godz.7:45



 pozdrawiam
Ewa