czwartek, 8 września 2016

Szara sukienka

Rzadko szyję sukienki. Tu pokazywałam chyba tylko jedną. Na wyprzedaży kupiłam dwa półmetrowe kawałki szarej dresówki. Przez jakiś czas się zastanawiałam co mogłabym z nich uszyć dla siebie. Chociaż sezon przetartych spodni na kolanach uważam za otwarty i pewnie za chwilę będę znowu szyła dresy do przedszkola. Ten materiał jednak postanowiłam wykorzystać na coś tylko dla siebie.
Zdecydowałam się na zwykłą szarą sukienkę. Ale aby nie była taka jednak zwykła, postawiłam na ciekawe wykończenie dekoltu jaki daje nam model sukienki Carla ( Burda Szkoła Szycia 1/21014, ten sam model w Burdzie 6/2012, nr 119). Najmniejszy rozmiar to 38- czyli mój, okazał się jednak sporo za luźny na całej górze sukienki. Zwęziłam więc boki i rękawki o ok 1-1,5 cm. Zaszewki w biuście też niestety okazały się być nie w tym miejscu co trzeba. Nie miałam ochoty już pruć, więc jest jak jest. W talii gumka, na bokach spore kieszenie, które jednak mam ochotę odpruć.... Rękawki i dół tylko wykończone overlockiem- nie podszyte bo sukienka i tak jest krótka ;-)









pozdrawiam
Ewa

5 komentarzy:

  1. Przepięknie ją wykończyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie Ci wyszła ta sukienka. i nie odpruwaj kieszeni, bo oprócz dekoltu, są one ekstra dodatkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba,chętnie bym Cię w niej zobaczyła. Kieszenie fajne,czemu chcesz odpruć?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. też jestem zdania co Szwaczka.PL
    pokaż się w niej, proszę:)
    kieszonki profesjonalnie przyszyte - to jakiś trick?

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sukienka, kieszonki dodają uroku, sama właśnie będę się brała za tego typu sukienkę. Bardzo podoba mi się jak odszyłaś dekolt.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:-)