poniedziałek, 30 marca 2015

Spodnie testowe

burda.pl
Od dawna chodziła mi po głowie myśl, by uszyć sobie spodnie. Nie podejmowałam się tego bo to nie jest tak prosta sprawa gdy się nie jest wysoką długonogą modelką i nosi się rozmiar większy niż S. I na dodatek ma się sporą różnicę między biodrami a talią. Ale gdy znalazłam na strychu moich rodziców kupony starych materiałów ( myślę, że są starsze ode mnie!) w dobrym stanie zdecydowałam się podjąć wyzwanie uszycia sobie gaci. Wybrałam model przypominający dżinsy-115, Burda3/2014. Poszerzyłam nogawki bo materiał miałam kompletnie nie elastyczny( a w tym modelu taki jednak jest potrzebny). Niestety przy przymiarce okazało się, że jednak wyszły za małe( zima przyniosła kilka dodatkowych kg... ). Postanowiłam ratować sytuację wszywając w bok na całej długości pasek materiału (lampas?) Z tyłu oczywiście odstawały więc są zaszewki. Muszę jakoś skorygować wykrój bo planuję uszyć następne. Z rozporkiem oczywiście miałam problem, chociaż już je szyłam. Jakoś przebrnęłam. Brakuje zapięcia, planowałam dekoracyjne haftki ale zazwyczaj noszę pasek więc i tak ich nie widać, dziurki na guzik nie chce mi się robić więc przyszyję chyba  zatrzaski.Wszystkie szwy ostębnowane.



burda.pl
A do spodni uszyłam biały t-shirt. Biały to mój ulubiony kolor. Mam sporo białych koszulek, w domu białe ściany i białe meble. Kiedyś mój mąż śmiał się ze mnie, że jeśli na zakupach nic sobie nie znajdę to zawsze kupuję kolejny biały t-shirt. Tak lubię i nic na to nie poradzę. To jest druga biała koszulka jaką uszyłam. Poprzednia jest bez rękawów, uszyta latem i noszę ją często. Wykrój na tę bluzkę wykorzystałam z modelu 114, Burda 3/2014. Zrezygnowałam z zakładek i wykorzystałam tylko równe boki by mieć podstawowy szablon na prostą bluzkę.Sama w sobie ta bluzka z Burdy jest fajna i taką bym chciała ale miałam za mało materiału. A cienki dżersej na tą bluzkę mam jak zwykle z czegoś innego. Jakiś czas temu w sh kupiłam w idealnym stanie t-shirt znanej sieciówki. Odprułam lamówkę z dekoltu, resztę rozcięłam przy szwach. Niestety przy przymiarce okazało się, że podkrój pachy jest za głęboki ( to już któryś raz zdarza mi się w Burdzie) i rękaw pomimo tego, że poprawnie wszyty to wygląda nie dobrze. Dobę odczekałam, nerwy uspokoiłam ( bo już nie wiem czy te wykroje coś maja nie tak, czy to ja nie umiem dobrze uszyć prostej rzeczy , czy coś z moimi ramionami jest nie tak...), w niedzielę całą bluzkę rozprułam, zmniejszyłam podkrój pachy, skróciłam główkę rękawa i teraz wygląda mniej więcej ok. Nie wiem czy zrobiłam to zgodnie ze sztuką krawiecką, ważne, że zadziałało:-) Na przodzie dodałam plisę, dekolt obszyłam tą samą lamówką, wszystkie szwy ostębnowałam. I już .

A na koniec mój mały model zaprezentuje Państwu swoją nową kurtkę:-)

 pozdrawiam
Ewa

11 komentarzy:

  1. Ooo lampasy ! Kupiłam sobie latem spodnie...od początku były za małe, ale stwierdziłam że się rozbiją...jakoś dziwnym trafem nie chcą się rozbić...Planuję wszyć lampasy, tylko zastanawiam się jak wyciąć paseczki? Normalnie po długości zgodnie z osnową? :) Czy jakoś ze skosu ?
    Chciałabym tak ładnie uszyć bluzkę, ale boję się takich dzianin bo nie mam sprzętu odpowiedniego..:)
    Kurtka jest super, bardzo na czasie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzęt? ja tez nie mam, szyję wszystko na zwykłej maszynie, którą mam od 10 lat. Ścieg prosty i zygzaki- to wszystko co ma. Kupuję igły do streczu- 75. Szyję lekko naciągając materiał ściegiem prostym, zapasy obrzucam zygzakiem. Pewnie, że overlock by się przydał ale na razie daję radę w ten sposób.
      Lampas wycięłam z paska przy brzegu fabrycznym tkaniny, być może trzeba to zrobić ze skosu ale nie wiem, nie znam się na tym więc w tym przypadku nie pomogę:-)

      Usuń
    2. oooojk ! czyli to jednak brak umiejętności, cierpliwości i precyzji w tych moich próbach szycia...a często zwalałam to na brak porzadnej maszyny ;P ;) W takim razie teraz naprawdę widzę, że się da uszyć takie cuda na zwykłej maszynie, którą mam... :) Igła do strechu 75, zapamietam ! A nici zwykłe? Czy jakies elastyczne? I czy igła do strechu to taka sama jak igła do dzianin, czy to dwie różne ?:)

      Usuń
    3. Ja używam nici zwykłych ale być może kupię elastyczne jeśli będę o nich pamiętać w trakcie wizyty w pasmanterii:-) A igły mam do stretchu- taki napis na opakowaniu, czy to te same co do dzianin... nie mam pojęcia...:-)

      Usuń
  2. "I już" - i to jakie piękne już! a jeszcze po przeczytaniu Twojego powyższego komentarza, mój podziw dla Ciebie wzrasta! Wszystko odszyte po prostu przepięknie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, staram się by te uszyte rzeczy wyglądały co raz lepiej,nie zawsze wszystko wychodzi idealnie ale takie życie...:-)

      Usuń
  3. Spodnie z tym dodatkowym paskiem z boku zupełnie nie wyglądają na "ratowane" tylko na zamierzony efekt :) Wyszło dzięki temu bardzo ciekawie. Ten paseczek na środku bluzki też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:-) Widziałam podobny model spodni właśnie z mniej więcej takim bocznym paskiem w jakimś starszym nr Burdy:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jak to się stało, że ten post umknął mojej uwadze:) A tu takie cudeńka. Spodnie fajne, wyszły super i pasują jak ulał, więc możesz rozpocząć szycie hurtowe. Bluzka świetna, ja też cały czas odwlekam szycie dzianin, bo myśłałam, że sie nie da, ale przekonałaś mnie. Muszę się zmobilizować. Czy podklejasz miejsca zszycia flizeliną? Jeśli szyjesz ściegiem prostym, to czy potem te szwy pracują, nie pękają?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, kolejne spodnie powstaną gdy zdobędę jakiś materiał. Nowych prawie nie kupuję, w domu chyba nic odpowiedniego nie mam a do sh na razie nie mam czasu się wybrać więc w najbliższym czasie będę szyć inne rzeczy:-) Tak, szyję ściegiem prostym lekko naciągając materiał. Troszkę w ten sposób jest ten szew elastyczny ale nie tak bardzo jak w gotowych rzeczach ze sklepu, jednak jakoś daję radę na razie w ten sposób:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z całą pewnością udany debiut spodniowy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:-)