Uszyłam synkowi spodnie z cienkiego szarego sztruksu. Materiał pozyskany z długiej spódnicy kupionej w sh za 1zł. Skorzystałam z wykroju na spodnie chłopięce nr 146
z Burdy 11/2010. Najmniejszym rozmiarem był 104 a ja potrzebowałam 98.
Skopiowałam więc ten wykrój w rozmiarze 104 i nie dodałam nic na szwy.
Niestety spodnie wyszły bardzo wąskie.Dziewczynce by takie pasowały ale
trzyletni chłopiec w rurkach jakoś mi się nie widział. By jakoś wybrnąć z
sytuacji, wszyłam po wewnętrznej stronie nogawki paski materiału o szerokości 5
cm. Teraz są ok.
. Od środka spodnie wykończone lamówką w niebieską krateczkę. Niestety
nie posiadam overlocka, więc zapasy materiału wykańczam zygzakiem.
Z tyłu dwie duże kieszenie. Zrezygnowałam z paska i zamka w rozporku na
rzecz ściągacza z gumą w środku ( obie rzeczy były już w spódnicy).. Spodnie bez rewelacji, ale jak na koszt 1zł i możliwość podszkolenia się w szyciu to wyszło ok.
Jak to bez rewelacji? Czadowe są! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, syn nosi i nie narzeka więc chyba ok;-)
UsuńNo właśnie!? Jak to "bez rewelacji"?! Jak dla mnie są bomba!
UsuńDziękuję;-)
Usuń