Z dzianiny aztek koleżanka poprosiła mnie bym uszyła jej synowi czapkę i komin. Od dawna podobała mi się ta dzianina. Konrad ma z niej koszulkę i spodenki. Postanowiłam zamówić ten wzór też dla siebie na prostą bluzkę. Uszyłam prosty luźny t-shirt z opuszczonym szwem ramienia, sporym dekoltem w serek i imitacją kieszonki. Nic nadzwyczajnego. Trochę po męsku wyszła. Czasem noszę. A jak mi się znudzi to zawsze mogę przerobić ją na kolejną koszulkę Konrada, ponieważ z poprzedniej już wyrasta.
Druga bluzka także jest z dresówki w szarym kolorze. Połączyłam tu dwie różne dresówki, gramatura podobna ale na górze jest pętelka a na dole drapana. Kolejny raz wykorzystałam zalegające kawałki materiałów, które czasem kupuję na wyprzedaży. Często są to tylko 20-40 cm i chwilę mi zajmuję wymyślenie co z tego uszyć...
Ewa
Ale ładna ta bluzeczka, też uwielbiam te dwa kolory i dlatego mi się tak bardzo podoba. Wykonanie perfekcyjne, dbałość o wszystkie szczegóły:) :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńta łączona bardziej mi się podoba - może dlatego, że nie lubię koszulek z dekoltem w serek ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper,nic się u Ciebie nie marnuje! brawo
OdpowiedzUsuń