Dziś w roli głównej komplet powstały ze swetra, którego nie nosiłam. O wykorzystaniu w ten sposób tego swetra myślałam już od dawna, ale jak to u mnie, każdy pomysł musi swoje odleżeć. Gdy kupiłam overlocka, trzeba go było przetestować na czymś więcej niż tylko skrawki materiału. Konrad potrzebował troszkę cieplejszej czapki więc powstała pierwsza rzecz na nowej maszynie. A że zwykła cienka chustka pod szyją też już słabo się sprawdzała w tę pogodę to uszyłam też komin, który od spodu ma resztkę grubej dresówki ( pozostałą po uszyciu dwóch par spodni dresowych). Niestety, ten materiał jest do.... Spodnie nie są przecież stare ale już kilka razy były prane i są potwornie zmechacone. Podejrzewam, że w składzie jest duża ilość poliestru lub czegoś podobnego. Najlepsze jest to,że kupując ten materiał już w sklepie powiedziałam, że się zmechaci, wiem, bo mam taką bluzę. Pani sprzedająca zapewniała, że nieeee, że skądże, że ona ma takie i nic się nie dzieje.... No dobra, wzięłam, bo nie drogi -28 zł/m. Jednak wiem już że opłaca się czasem dopłacić kilka zł i kupić coś lepszej jakości...
Z wczorajszego poranka kilka zdjęć wspomnianego kompletu, nawet nowa kurtka się załapała
Może ktoś mi podpowie, jak uszyć czapkę na overlocku żeby po przewróceniu na prawą stroną nie była pofalowana...?
A na koniec poprawione plisy w ostatnich bluzach:
pozdrawiam
Ewa
Fajne pomysły i wykonanie. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie tu u Ciebie na blogu :)
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję Aniu i zapraszam częściej :-)
UsuńEwa,komplet ze swetra prezentuje się wyśmienicie! A w czapkach sklepowych z takiego materiału też tworzy s
OdpowiedzUsuńSię pofalowana góra,przynajmniej w moich.Moze to kwestia materiału? Poprawione plisy wygladają fachowo! Kiedy Ty to wszystko tworzysz????
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-) Komplet ze swetra ważne że jest i nie kosztował wiele ;-) te czapki jeszcze kiedyś poćwiczę bo troszkę mnie to wkurza że tak brzydko wygląda ;-) a kiedy? mało tv oglądam i szyję często gdy dziecko śpi już. Rano raczej nie zdąrżam, gdy jest w przedszkolu chyb, że muszę wykonać coś na wczoraj ;-) a szyłabym więcej tylko często mi się nie chce i marnuję czas na fb ,blogi i pinterest ;-)
UsuńKomplecik lepszy niż z niejednej sieciówki :-) a falującym szwem się nie przejmuj, urok dzianiny :-)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) Jeszcze poćwiczę kiedyś szycie tych czapek. Niestety na zwykłej maszynie wychodzi tak samo... ;-)
UsuńWyszło świetnie! Bardzo ładny komplet. Ja również ostatnio eksperymentalnie przerobiłam sweter na czapkę i jestem zadowolona z efektu. Zamyślam uszyć też coś na swój łepek, bo od kilku lat szukam bezskutecznie czapki idealnej...
OdpowiedzUsuńHej ,odnośnie tego czapka nie była pofalowana : użyj fliseliny to pomaga - dasz radę :)
OdpowiedzUsuń