Lubię duże torby , bo zawsze mam sporo rzeczy, które muszę tam wrzucić. Cały rok noszę przy sobie parasol, bo jestem pewna, że gdy go nie wezmę to wtedy będzie padać...
A gdy jeszcze ma się dzieci to ilość rzeczy w torbie wzrasta.
Kawałek grubej bawełny w kolorze szaro-niebieskim kupiłam w sh za 2 albo 4 zł.
Uszyłam z niego dużą torbę na ramię, wymiary ok 46cm x 43 cm (pozostał mi jeszcze kawałek na mniejszą torbę).
Podszewka turkusowa w białe grochy z jakiegoś bardzo sztucznego materiału przypominającego siateczkę, znalezionego na strychu mamy. W środku jedna dodatkowa sporej wielkości kieszeń.
Paski w torbie zrobione z podwójnie zszytej taśmy rypsowej, z jednej strony jasna szarość, z drugiej kolor zwany jeansowym. W szwie bocznym kolorowa tasiemka.
Świetna torba, muszę sobie taką sprawić. Kolorystyka jak najbardziej w moim guście, a podszewka :) Oj znam ten ból, parasola nie noszę (w ogóle nie używam) ale też mnóstwo rzeczy w torbie mam. Nie dziecięcych ale moich, mężowych i dla psiaka więc sporo się uzbierało.
OdpowiedzUsuńDzięki. Następna chyba będzie ze skóry. Jeszcze nie wiem kiedy się za nią zabiorę i czy w ogóle coś z tego wyjdzie ale taki jest plan;-)
Usuń